Powaliło mnie konkretnie.
Magisterka – in progress (ok, in regress)
Dyplomówka – in progress (jak nie ruszę dupy w ten weekand to też będzie in regress)
A jeszcze w międzyczasie chodzę do pracy i jestem słuchaczką studiów dyplomowych – ok, jestem w trakcie ostatniej sesji:)
No i co?
No i dowaliłam sobie jeszcze kolejny obowiązek do kolekcji. Trudno, gry pójdą w odstawkę (nie będzie weekandzików- nawet tych co drugich:( ). Ale myślę że będzie warto i rozpocznę projekt „bezpieczniejsi” 3 miesiące przed planowanym rozpoczęciem. Dlaczego w tak gorącym okresie postanowiłam go rozpocząć (a chodził mi po głowie od dłuższego czasu)? Dlatego!
Założenie to jak zwykle tworzenie otwartego oprogramowania (źródła będą dostępne – nie tam gdzie zawsze, bo… regulamin konkursu) w zamkniętych technologiach (powodzenia z odpaleniem WPFa na linuxie :(( ). Dlatego że lubię popadać ze skrajności w skrajność, a jeszcze bardziej lubię skrajności ze sobą łączyć (i dużo dobrego z tego potrafi wyjść).
Zacznę go w .net 4.5.1, bo aktualnie nie mam nowszego na kompie, a ciągnięcie dodatkowych 80MB mnie nie urządza na tą chwilę.
Co projekt zakłada?
Zacznę od oceny ryzyka, początkowo metoda trójstopniowa, potem kolejne. Następnie pójdzie generator list kontrolnych, całość eksportowalna do pdfa (to chyba będzie najtrudniejsza część- walka z PDFami, zwłaszcza że w środku będą tabelki i takie tam). Zajeżdża BHP? Będzie zajeżdżać, jako że to moja druga profesja;). Swoją drogą całość chcę wypromować przez stowarzyszenia branżowe (jak już będzie choć kawałek nadawał się do użycia). Zacznę od jakiejś plikowej bazki danych- jeśli to się rozrośnie – powrzucam na serwer (na razie nie chce mi się trzymać go w tle gdy mam jednocześnie kilkanaście kart w przeglądarce – wiecie czemu). Na razie nie planuję chmurki, ale może w przyszłości. Jak się projekt przyjmie to fajnie by było, by community stworzyło bazkę samo (to teraz takie nowoczesne;) ). Początkowo chciałam się zastanowić czy nie zacząć zarabiać na bazach właśnie – ale skoro na razie mam pracę – to nie muszę żebrać od userów.
Na projekt planuję poświęcić 10-30 min dziennie z wyjątkiem dni kiedy będę w podróży. Już moja doba jest za krótka (dojeżdżam 40 km do pracy ciapągiem – a wiecie jak to jest z PKP i ich sporadycznymi opóźnieniami przekraczającymi 2h), ale jak ograniczę hałasowanie po social media (moi znajomi pewnie mają mnie dosyć- więc im ulży), granie w minigierki/settlersów/zombiaki i czytanie mediów z pogranicza prawactwa i teorii spiskowych to znajdę ten czas aby coś napisać.
Jeżeli ktoś będzie chciał śledzić moje postępy to po prostu odpalcie kategorię dajsiepoznac i macie wszystko co jest potrzebne:)
Ad systemu kontroli wersji, rozumiem że Git jest Git, ale dlaczego github… wolałabym bitbucketa albo pocziwego codeplexa. No ale kazał cholera jasna to kazał. Chcecie to sobie sklonujcie (ale tu jeszcze nic nie ma).
Nom, mam nadzieję, że wytrwam. Życzcie mi powodzenia;)