Jutro spróbuję szturchnąć projekt. Znów mam dostęp do pluralsighta, więc się nieco uczę. Miałam problem z rozwiązaniem jednego z testów, ponieważ, jak się okazuje, mój angielski nie jest tak dobry, jak się tego ode mnie wymaga. Przy następnej CVce zastanowię się, czy nie zdegradować umiejętności językowych do A2, bo już mało co pamiętam.
Mogłabym po raz kolejny się załamać, ale… jeżdżę z fiszkami, oglądam obce filmy, a także przerabiam kolejne podręczniki. I tak mi czas mija. Kiedy nie uczę się akurat, to chodzę na spotkania. Ostatnio WROCNET się spotyka znacznie częściej, to mam co robić. Muszę powiedzieć, że Łukaszowi udało się zaciekawić mnie .net corem (dotąd nie ruszałam tego tworu, bo ani wpfa to nie ma, ani wcfa, formsy pewnie też nie pójdą) A i byłam na dniach otwartych w objectivity. Prezentacja o azure functions była na prawdę ciekawa- zwłaszcza, że prezenter dopisał ciekawą historyjkę jako background do głównego contentu jakim było napisanie apki do zmniejszania zdjęć.
Następny weekend będzie praktycznie cały w eventach, bo geekweekwro. No może poza środą, kiedy to idę wyrwać zęba.
To tyle, do zobaczenia;)
Aaa i warto chodzić na meetupy:p Jeśli nie czujesz się przekonany, tudzież przekonana, obejrzyj ten filmik .