Kupiłam trochę z ciekawości, trochę z heheszku. Procent zrobił promocję i uznałam że kupię. Tak, mówimy o TYM kursie gita, dostępnym pod https://kursgita.pl/ .
Kupiłam kiedyś tam, ale w międzyczasie studia, praca, te sprawy, zostawiłam sobie kurs do zrobienia na później.
No i zrobiłam go jakoś wczoraj do końca i co mogę powiedzieć? Planowałam takie cuś, że jak niczego się nie nauczę to zażądam zwrotu i nie musiałam tego robić. Polecam – jako zamiennik czytania dokumentacji, zwłaszcza, że jest tam sporo ciekawostek.
A wiecie że zamiast ciągnąć repo 2 raz żeby mieć 2 branche na raz zcheckoutowane można go sklonować z już zassanego repo? Przydatne przy mobilku. Albo że może mieć zdalnie i lokalnie inną nazwę (starczy dwukropek)? Albo że można robić „lokalne ignory” nie psując innym repa? Znacie znaczenie „-„, „@” czy „^”? Tego typu smaczki można było w tym kursie znaleźć. No i wiele więcej.