Tym razem mi się uda – powiedziałam po raz nie wiem który.
Tym razem jeszcze uproszczę problem.
Oglądaliście może układ zamknięty? Tam tej dziewczynie z służb dano zadanie, w którym może się wykazać „i jako kobieta i jako facet”. W tym zadaniu ja się wykażę i jako programistka i jako bhpowiec (czy bezpiecznik w nieco bardziej ogólnym znaczeniu).
Obniżę wymagania i zamiast ładnych struktur zacznę od pisania czegokolwiek. Coby wyjść z depresji i takie tam. Pierwszym krokiem znowu będzie obliczanie oceny ryzyka metodą trzystopniową, z tym że na razie w pierwszym etapie to użytkownik będzie sobie wpisywał wszystko. Zaczniemy od opisu sytuacyjnego.
Przychodzi pan Zenek. Magazynier, od 15 lat pełniący obowiązki służby BHP w średniej firmie gdzieś na Podlasiu. Wymienili mu kompa na takiego nowszego, wiecie, win 7, ale 32 bit bo niestety są urządzenia, które nie chcą współpracować z niczym wyżej z uwagi na brak sterowników i obsługi połączeń szeregowych w wymaganym zakresie. Także 3GB ramu bo więcej się nie da, pół tera na dysku, jakiś intel pentium dual core na pokładzie. I nadal ta turkocząca drukarka igłowa, co jedyne co potrafi to pliki .txt drukować. Pan chciałby swój własny program do dokonywania ocen ryzyka, a może czegoś więcej potem. Chce po prostu mieć możliwość zapisu swojej pracy w celu kontynuowania jej później, zapisu do .txt i wydrukowania tego pliku tekstowego (jeśli się da, to w formie tabelki). Ponad to informatyk w firmie dodał, że przydało by mu się to w xmlu, ponieważ używany jest on do przechowywania różnej dokumentacji generowanej przez firmy i po prostu tak mu będzie wygodniej.
Pan Zenek do tej pory przygotowywał pliki bezpośrednio w wordzie, ale musiał chodzić drukować je do biura, ponieważ drukarka miała problem z tabelkami po skopiowaniu tekstu do notatnika. Problem w tym, że i pani księgowa się wkurza, na to, że się ona non stop zacina. Podsumowując- lepiej by było to zrobić na miejscu.
Zacznijmy więc od samej tabelki, będącej głównym narzędziem pana Zenka. Zawiera ona takie pola
- Indeks
- Zagrożenie
- Źródło zagrożenia
- Możliwe skutki z.
- Środki ochrony przed nim
Te pola są bez względu na wybraną przez Pana Zenka metodę. Skoro wybraliśmy trójstopniową, to mamy dwa takie pola- prawdopodobieństwo i ciężkość następstw. Każde z tych pól może mieć wartość „małe”, „średnie” i „duże”. (wyjątek dla tych elementów, które są w wykazie dopuszczalnych stężeń i natężeń – wtedy się liczy ze wzoru na p-krotność dopuszczalnej wielkości).
Po tych polach następuje znowu część stała dla wszystkich i zawiera:
- Ryzyko (oszacowane) (ale tu wartości zależne od metody)
- Dopuszczalność („dopuszczalne” lub „niedopuszczalne”)
- Uwagi
Na razie niech wszystko będzie wpisywane ręcznie i ograniczmy się tylko do nieopisanych czynników.
No to co? Repo już sklonowane, zaczynamy zabawę. Tym razem na poważnie.