Napisze parę słów na temat tzw. ustawy inwigilacyjnej- o której głośno jest od 16 stycznia (momentu ogłoszenia) a już na pewno 7 lutego (momentu wejścia w życie). Jako osoba która regularnie odwiedza ISAP (studiowanie BHP wymaga tego, no co), coś tam wie o służbach (bardziej z książek i opowieści – pałą nie dostałam a i seryjny samobójca nie bardzo był zainteresowany wpadnięciem na kawę – plecki też koloru śliwki nigdy nie dostały) czy nawet o podziemiu (nie licząc poziomu piwnicy- też głównie z książek i opowiadań, relacji świadków i sporej ilości artów w necie) i powiem wam jedno: NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO I NIE ZMIENI dla nas – zwykłych ludzi.