Press "Enter" to skip to content

Impreza z ZA bez fuckupu

Wszyscy aspie muszą napisać na swoich blogach masę postów na temat tzw „zjebstwa” (jak lubi pisać np. Katja z kociego świata – link w blogrollu albo tutaj ) osób z ASD. To też jakiś napiszę, żeby nie było, że się wyróżniam czy coś. A napiszę o tym, jak przeżyć imprezę, jak jest osoba ze spektrum na pokładzie.


Zacznijmy od tego, że żaden Aspie nie pójdzie na imprezę po cywilu (tzn o ile nie jest „na służbie”), chyba że zostanie do tego zmuszony jakoś bardziej (a wtedy przesiedzi i przeczeka). Więc najlepiej dać tej osobie jakąś robotę. Niech sobie dokłada chipsów do misek czy playlisty układa. To co nazywacie zabawą zwykle nie jest zabawne, więc żeby wam się człowiek nie nudził – dajcie mu jakąś robotę, albo uczyńcie go odpowiedzialnym za coś. Pozwolić mu też na korki w uszach (a raczej odczepić się od tego że je ma), oraz nie mieć mu za złe że olał dresscode (no chyba że wcześniej było dokładnie określone jak ma się ubrać), a jeśli jest taka możliwość, niech zajmie się czymkolwiek na boku, z czytaniem książek włącznie (o ile będzie w ogóle możliwość, by w takim mixie hałasów i zmian oświetlenia cokolwiek czytać) – alternatywnie niech bawi się komórką i odczepcie się od niego że się nie integruje – zwyczajnie nie ma ochoty, lub nie bardzo wie jak. Co do kontaktów, można spróbować zacząć gadać o konkretach, ale niech to nie będą sprawy typowo osobiste (masz kogoś, jak wam tam razem, jak zdrówko, co porabiasz, czy co tam jeszcze ludzie wymyślają). Polityka jest znacznie lepsza od plotek o rodzinie. Zjawiska fizyczne są ciekawsze niż tępe narzekanie na aktualną pogodę. Zdrowie wszystkich sąsiadów nie zaciekawi nikogo poza osobami mającej fiksację na medycynę w danym momencie. Jeśli wiesz że coś go kręci, spróbuj (tylko nie za sztucznie) zapytać o coś związanego z tymi zainteresowaniami, lub zacznij opowiadać o swoich (wystawiając się na ewentualne pytania). I zachowaj bezpieczną odległość (tzn przy rozmowie taką, by nie było czuć twojego ciepła). I postaraj się być jedynym rozmówcą (jak rozmawia parę osób – to te głosy się zlewają i nie idzie ich zrozumieć). Czasami Aspie staje się ludzki jak wypije – a to z powodu że sensoryzmy się wyłączają nieco (tzn jesteśmy mniej wrażliwi na bodźce), więc jeśli nie bierze leków, jedna czy dwie porcje alkoholu mogą pomóc przeżyć taką imprezę. A najlepiej będzie po prostu pozwolić mu nie przyjść;). Albo wyjść ASAP.