Press "Enter" to skip to content

Jak zostać hakierem w 1 godzinę

A no są różne metody, na przykład zapisać się do sławetnej szkoły hakerów. No ale to trzeba jednak kupić, a przeciętny uczeń gimnazjum jeszcze nie zarabia. Pozostaje nauka w University of YouTube.
Wchodzi na pierwszy lepszy kanał grupy zajmującej się „tym” (i bynajmniej nie sex tu mamy na myśli), chociażby Hak.5 i tam trafia sobie na filmik taki jak https://www.youtube.com/watch?v=PmtkJKHFX5Q czy https://www.youtube.com/watch?v=RxyD0F38WYg (nie bez powodu wybrałam kolejne następujące po sobie) i spokojnie wykrada hasełka i przejmuje windowe kontrolery domen, chyba że łapie się na tym, że przykład działający na win 2003 server na 2008r2 i wyżej coś nie chce działać. Co wtedy robi? Zawala fora pytaniami typu „jak shakofać kąto f tibji”, po czym wchodzi na #losowy_kanał_ircowy i prosi o wskazówki jak skompilować exploita (potem się okazuje, że ma rozszerzenie .pl i to wcale nie oznacza że to kod c++ z komentarzami po polsku), albo prosi o napisanie mu programu na programowanie (o ile już dorósł do technikum) w języku pascal (swoją drogą cieszący się taką samą sławą wśród hakerów jak SH, choć pascal przynajmniej uczy dobrych praktyk w pisaniu kodu – jakby python nie robił tego samego – będąc jeszcze używalny). Okazuje się bowiem, że większość nie zna nic poza sslstrip, metasploitem i może sqli;) Czy są groźni? Niestety tak – zdarza się, ale głównie młodsi sieją spustoszenie. Choć i dużych chłopców nie brakuje.
Wracając do YT, tam można na prawdę znaleźć wszystko i za dużo – dziś nikt nie ma już potrzeby czytania książek, artów, bóg wie czego jeszcze. Może z tego powodu tzw „polska scena” jest rozproszona?

4 komentarze

  1. Cranix Cranix

    Jedyne do czego się przyczepie, to to ze nie podoba mi sie,
    ze nazywasz wlamywaczy „hakerami”. Hakerzy sie nie wlamuja i nie sieja spustoszenia. Robia to wlamywacze

    • adminka adminka

      tam jest HAKIER a nie hacker

  2. Agfraz Agfraz

    Polska scena jest rozproszona? Polskiej sceny praktycznie już nie ma jeśli chodzi o podziemie. Ciężko mi wywnioskować też co Ty miałaś konkretnie na myśli. Script kiddsów, hakerów czy crackerów.

    Moim zdaniem, jeżeli ktoś zajmuje się pentestami „jakoś bardziej”, nie może polegać na YT. Wiedza jest tam nieco już archaiczna.

    Masz świetną rękę do pisania, fragment z polskimi komentarzami powala. Pisz częściej.

    PS: Nie za dużo danych udostępniasz o sobie? 🙂

    • adminka adminka

      Już nie chciałam tak ostro. Pisząc hakier, miałam na myśli oczywiście SK, a nawet nie- raczej o osobach, które nawet mają problem z odpaleniem skryptu, ale sieją gówna gdzie popadnie bo jest fajnie nie wiadomo jak. Co do tych, co zajmują się „jakoś bardziej” – pełen szacun za ponadprzeciętną wiedzę o kompach. O tych nie ma się co bać – wykonują swoją robotę dobrze i nie hałasują (a przynajmniej nie słychać ani nich, ani o nich – co jest niewątpliwym plusem [wiadomo kto, nie wiadomo gdzie, a przede wszystkim kiedy]). Co do świetnej ręki – nie zgadzam się i nie tylko ja się nie zgadzam. Główne zarzuty to chociażby mieszanie kilku slangów z kilkoma językami i jeszcze języka oficjalnego z nieoficjalnym – przez co teksty są czytelne dla niewielkiej liczby osób – o ile dla kogokolwiek są czytelne;). Tak czy owak dzięki za komciaka. A co do pisz częściej, zastanowię się. O ile znowu mnie żadna gra nie wciągnie, mogę klepnąć coś raz kiedyś.

      Co do pisania za dużo o sobie – nie mam nic do ukrycia swoją drogą. A szum informacyjny jest lepszy niż niewielka ilość informacji (a nuż te ważniejsze szczegóły komuś umkną)

Comments are closed.