Jest taka instrukcja w programowaniu (głównie strukturalnym- bo w programowaniu liniowym nie da się bez niej obejść), która jest bardziej znienawidzona niż php, java, sharepoint i windows millenium razem wzięte.
Bo czasami nudzi mi się aż za bardzo
Jest taka instrukcja w programowaniu (głównie strukturalnym- bo w programowaniu liniowym nie da się bez niej obejść), która jest bardziej znienawidzona niż php, java, sharepoint i windows millenium razem wzięte.
Tak, deklaracje typów mogą być długie.
Weźmy sobie typ na przykład:
public class ThreeGradeRa : RiskAssessment<ThreeGradeRiskRowAssessmentModel>, IRiskAssessment
Jutro spróbuję szturchnąć projekt. Znów mam dostęp do pluralsighta, więc się nieco uczę. Miałam problem z rozwiązaniem jednego z testów, ponieważ, jak się okazuje, mój angielski nie jest tak dobry, jak się tego ode mnie wymaga. Przy następnej CVce zastanowię się, czy nie zdegradować umiejętności językowych do A2, bo już mało co pamiętam.
Hejo.
Trzeba napisać jakiegoś technicznego posta do DSP, a tu wyjazd i nie ma jak;). Na szczęście jadę dopiero jutro, więc mam jeszcze kilka godzin dnia dzisiejszego, aby coś popisać.
Mam nadzieję, że jakiś kod mimo wszystko powstanie w pociągu, acz z publikacją posta może być gorzej, tak czy inaczej, postanowiłam opisać coś, co może być przydatne na początku kariery, jednocześnie nie jest to żadne rocket science wymagające większego przygotowania.
A więc…
Kupiłam sobie jakiś czas temu „Myślenie obiektowe w programowaniu” pana Matta Weisfelda. Naiwna blondynka myślała, że ktoś w końcu nauczy ją myśleć. Miałam nadzieję, że ktoś pokaże mi w jaki sposób modelować architektury, startować projekty i doprowadzać je do finishu, dobrze dobierać nazwy zmiennych czy przewidywać ewentualne zależności między obiektami w miarę rozwoju aplikacji.
Dobra, dziś w ramach konkursu „Daj się poznać” pokażę, jak zrobić zajebistą kontrolkę, w pełni responsywną z naszą aplikacją.
Kontrolka jest kawałkiem interfejsu graficznego, który upraszcza nam projektowanie tegoż. Raz napisana przez kogoś (na przykład przez nas) może być użyta wiele razy w różnych oknach. Najprościej jest złożyć kontrolkę z kilku innych kontrolek i dokonać na nich pewną akcję.
Taaa, mamy VS 2017:) Ok, czas na wpisa.
Tym razem napiszę coś technicznie, acz również luźnie.
Siedzę ostatnio w pracy i na słuchawkach sobie zapuszczam pewną piosenkę. Taką o: https://www.youtube.com/watch?v=m00udFijVf0 i wiecie co?
Dziś wam pokażę, w jaki sposób zrobić innych w to samo, bo czemu to nas mają ciągle robić;).
Hejo, lubicie się uczyć? Ja tak. No chyba że akurat gram, przysypiam, albo gram. Albo siedzę na fejsie. Albo w pracy. Albo jedno i drugie. Albo czytam książkę. Ale tak to lubię, serio A już zwłaszcza, jak mam coś innego do roboty. Ale nie lubię przepłacać, bo tak trochę jeszcze mnie nie stać na przepłacanie:). Na szczęście można się uczyć, niespłukując portfela i nie będąc w konflikcie z prawem autorskim.
Tym razem mi się uda – powiedziałam po raz nie wiem który.
Tym razem jeszcze uproszczę problem.
Oglądaliście może układ zamknięty? Tam tej dziewczynie z służb dano zadanie, w którym może się wykazać „i jako kobieta i jako facet”. W tym zadaniu ja się wykażę i jako programistka i jako bhpowiec (czy bezpiecznik w nieco bardziej ogólnym znaczeniu).
Hej,
Z góry przepraszam że mnie wcięło, pociągi mi bokiem wychodzą, jak i ta cała praca. Nie tak dawno temu minął mi rok, z czego się bardzo cieszę. Jeszcze tylko rok i milestone przepracować pierwsze dwa lata życia będzie zaliczony.
Kiedy akurat nie czytam książki, nie śpię lub nie pracuję, przeglądam inne blogi. Siedzę a to na dotnetomaniaku, a to u któregoś ze slackowych (ircowym coś się nie chce blogować ostatnio) znajomych odpalę arta czy dwa, no i okazało się, że procent robi fajny konkurs. Tzn nie tyle konkurs fajny (acz nagroda przednia), co propozycje tematów. Art nie pasuje do żadnej z kategorii, ale nawiązuje tematycznie do całego wydarzenia. No może trochę. A z pewnością stanowiło inspirację. Tak czy inaczej, zapraszam do lektury.
Kojarzycie coś takiego, jak pad środowiska? Postanawiacie sobie w takim razie zainstalować na innym kompie VS. No i heja. Można sobie zassać gdzieś płytkę (offline installer) i zainstalować (ulubiona opcja posiadaczy modemów GSM – ok, lte ssa szybko, ale limit kończy się jeszcze szybciej).
Ok, a więc. Ssasz sobie spokojnie repo, budujesz projekt… miał budować apkę wymagającą admina, a tu się ona wywala, bo odpaliła się z userlandu. Patrzysz…
Ok, mamy listę czynników powodujących nasze ryzyko (nasz risk bank), to teraz należałoby umożliwić komuś dokonanie oceny ryzyka.
Mam nadzieję że nie wypadam blado w postach konkursowych…
Ok, wypadam. Może zamiast zacząć od pisania o tym co piszę, opiszę w czym.
A więc …
No to rozpoczął się konkursik, a więc trzeba napisać co nieco o projekcie.
Pierwszym milestonem będzie stworzenie oceny ryzyka metodą trójstopniową (wg PN-N-18009), przy założeniu, że kolejne czynniki do oceny ciężkości będą ładowane z pliku tekstowego. Zakładamy w projekcie, że w przyszłości zarówno lista czynników jak i metoda oceny będą mogły być wymieniane (np w drodze wyboru przez użytkownika programu).
Powaliło mnie konkretnie.
Magisterka – in progress (ok, in regress)
Dyplomówka – in progress (jak nie ruszę dupy w ten weekand to też będzie in regress)
A jeszcze w międzyczasie chodzę do pracy i jestem słuchaczką studiów dyplomowych – ok, jestem w trakcie ostatniej sesji:)
No i co?