Facebook, drugie życie większości z nas. Świetnie obrazuje to znany z Internetu dialog dwóch znajomych, którzy spotkali się po dłuższym braku kontaktu.
– Cześć, co słychać?
– Po staremu, a resztę możesz przeczytać na facebooku.
Z założenia portal, w którym dzielimy się różnymi informacjami ze znajomymi lub ze światem, zależnie od ustawień. W przypływie nadmiaru czasu wolnego można także pograć w śmiecio-gry lub poudzielać się na różnotematowych grupach dyskusyjnych na dowolny temat. Dlatego facebook wyparł zarówno IM, jak i fora, a i platformą do minigierek jest całkiem przyjemną. A jak do tego dodać zarządzanie komentarzami, chaty i mechanizm autoryzacyjny, mamy niezły kombajn, który młóci nasz czas wolny do ostatniej sekundy.