Press "Enter" to skip to content

Zagubiona wśród własnych myśli - Piatkosia's blog

NIKt nic nie wie – relacja z SCS

Byłam na Security Case Study, jako wolontariuszka. Wróciłam z 2 użądleniami przez jedną, wystraszoną bardziej niż ja, już „świętej pamięci” osę. Zyskałam kilka kontaktów, odnowiłam kilka starych, słowem – opłacało się jechać.

Jeśli chodzi o same wydarzenie- składało się z 1 dnia warsztatów (których nie widziałam na oczy – przygotowywaliśmy salę) oraz dwóch dni wykładów (których już – nierzadko kątem ucha ale jednak, wysłuchałam). Wykłady były prowadzone w formule case study (której osobiście nie preferuję – wolę gdy opisy sytuacji są obrazkiem dla przedstawianej wiedzy, a nie na odwrót)- ale znalazło się również kilka bardzo techicznych prezentacji, nieco się z tej konwencji wyłamujących. Aż szkoda, że nie będzie streamingu, choć pewnie z wielu talków pojawią się slajdy i whitepapery (jak już się pojawią, podlinkuję).

Dlaczego jestem za monarchią.

[UWAGA – POLITYCZNY BEŁKOT- CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ]
JOWy, nie jowy… nic nie zmienią. Dlaczego? Bo większość ludzi to albo idioci, albo ignoranci. Albo nie wiedzą i nie myślą, albo ich to w ogóle nie interesuje. Ale na wybory idą i głosują najczęściej na tych – co w telewizorze pokażą, że mają najwyższe słupki. Dlatego moim zdaniem lepiej jest, abyśmy mieli KRÓLA i do tego radę starszych (coś jak parlament, ale złożony z ministrów od różnych spraw. Każdy z nich byłby ministrem np. do spraw rybołówstwa, ale osobny do spraw budowy, serwisu i eksploatacji łodzi inny ds. zarządzania łowiskami – jeśli są jacyś zarządcy łowisk – przy czym musi być ich tylu, by mogli spokojnie obradować w jednej sali).

Przeżyłam woodstock i nic mi się nie stało

Tak, byłam na Woodstocku, drugi raz (po 7 latach – 1 raz pojechaliśmy późno wieczorem – tak po 20 i byliśmy jakoś po 2) po cywilnemu (byłam jeszcze 2 lata temu, ale to służbowo więc się nie liczy – nie opuszczałam „miejsca pracy” nie licząc obejrzenia stoisk NGO). Pierwszy raz jak byłam to głównie w okolicy dość cichej wioski kryszny i asfaltu obok niej, tam gdzie sprzedają różne rzeczy (a więc nie w strefie największego hałasu). Tym razem dosłownie zajrzałam do paszczy lwa, bo i nie miałam co innego robić.

Impreza z ZA bez fuckupu

Wszyscy aspie muszą napisać na swoich blogach masę postów na temat tzw „zjebstwa” (jak lubi pisać np. Katja z kociego świata – link w blogrollu albo tutaj ) osób z ASD. To też jakiś napiszę, żeby nie było, że się wyróżniam czy coś. A napiszę o tym, jak przeżyć imprezę, jak jest osoba ze spektrum na pokładzie.

GIMP – kolorowe na czarno-białym

Jestem analfabetą graficznym, ale na kanale #listekklonu pojawiło się pytanie, którego rozwiązanie jest bardzo proste:

19:36:27 <&nikow> Jak się robi artystyczne zdjęcia, że wszystko jest
czarnobiałe, oprócz jednej rzeczy, to się tą rzecz za każdym
razem ładnie wycina i na reszte maskę nakłada czy jest do
tego jakiś autotool?

Takim toolem jest każdy program do edycji grafiki rastrowej z obsługą kanału alfa i warstw. Przykład rozwiązania dla GIMP’a:

Województwo Lubuskie – sztuczny twór bez przyszłości

Nie wiem kto był pomysłodawcą województwa Lubuskiego w roku 1999 i jaki miał w tym cel- moim zdaniem pomysł jest co najmniej poroniony. Ale w owym 99 byłam dzieckiem chodzącym do podstawówki i raczej słabo jeszcze rozumiałam co się na świecie dzieje. Niby stylizowane na podział z roku 68 z pominięciem Koszalińskiego (o co tamtejsi robią dym do dziś)- więc może jest za tym drugie dno. Ale wtedy nie było podziału władzy – stolicą była Zielona Góra.

Internet się kurczy

Tak, to prawda, Internet się kurczy – i to nie w sensie że jest mniej contentu czy hostów. Mamy coraz więcej kotków w sieci, filmiki na yt idą w tysiące na godzinę, images.google.com puchnie od wyników, a dostęp do sieci ma każdy (jak się postara).

Zabawy w latarnika ciąg dalszy.

Wracając do działań w pracy u podstaw:

Dziś wrzuciłam (na mobilku, ale tylko 5 mega  HD więc brat mi łba nie urwie, a YT sobie nieźle radzi z wrzucaniem na rwących się i mulących połączeniach) filmik, który stanowi odpowiedź na pytanie zadane mi przez jedną panią. Pytanie brzmiało mniej więcej tak „Angelika, a jak dodaje się te ikonki do tego paska na dole?” i pokazuje mi paluchem na pasek zadań. Jako że nic prostszego, pokazałam w kilka sekund, po czym (jak już się powyrabiałam ze swoimi rzeczami) nagrałam jak się to robi. Materiał głównie dedykowany dla latarników i ich uczniów znajduje się pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=KSkJ6mT-xDA .

;)

Dziękuję bardzo latarniczkom za pozytywny odbiór mojego tekstu:). Szczególnie pani Halince, która odważyła się nawet zadzwonić i podzielić się swoimi doświadczeniami i pozytywną energią. Na…

Świetlica wiejska ożyła

Dziś miałam okazję przeprowadzić warsztaty dla osób z naszej wioski, które, jak same o sobie twierdzą, „nie znają się na komputerach”. Zajęcia wyszły całkiem nieźle i mam pewność, że każda z nas (były same panie- może następnym razem zajdzie się również jakiś pan) wyszła z niego wzbogacona o nowe doświadczenia. Ale od początku.

Personalizacja systemu windows – level piatkosia

Przypomniało mi się coś z mojego okresu dojrzewania – że zawsze byłam skuteczna tylko, gdy się poważnie wkurzyłam.
Dopiero totalne wyprowadzenie mnie z równowagi dawało mi kopa do działania. Nie będę się rozwodzić na tym, co, albo raczej raczej kto mnie wkurzył tym razem;). Tak czy inaczej, rozmawiając z ukochanym wyrzuciłam mu, że równie jak moja współlokatorka, wkurza mnie jak mi się rozpakuje paczka tworząc folder a w nim content, zamiast się rozpakować w roboczym. Mówią, „nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, ile to przenieść”. No ale mam tego inżyniera i wypadałoby rozwiązać problem programowo, idąc za zasadą „jeśli coś robisz raz, zrób to ręcznie, jeśli znowu ci się to zdarza, zastanów się czy aby nie warto tego oskryptować i zrób to”. Jako że ostatnio mam fazę na windę 7 (tzn częściej ją uruchamiam i robi mi za główny OS), postanowiłam sobie dopisać małego liba (serverek comowski), który mi sprawę załatwi jednym kliknięciem PPM.

Życzenia świąteczne

Staję przed bardzo trudnym zadaniem złożenia życzeń wszystkim, których mam tu w kontaktach/znajomych/kręgach czy jak to każdy portal społecznościowy sobie nazywa. Jesteście tak różni, że nie sposób wymyślić czegoś, co by pasowało pod wszystkich, więc proszę o to, aby każdy wybrał to, co do niego pasuje.

Nie kiś kodu na dysku. Wrzuć go gdzieś jeszcze.

Ostatnio pokazałam, że zdarza mi się wrzucać kod do ogólnie dostępnych repozytoriów. Zwykle nie ma w tym zupełnie nic wartościowego, ale wrzucam z dwóch powodów. Pierwszym jest to, że mi samej czasami się przydają moje kawałki kodu. Używałam w różnych celach kilka z nich. Drugim jest to, że wrzucam czasami dla kogoś – bo chce lub każe;)